Jest źródłem białka i cennych minerałów. Specjaliści od żywienia polecają włączyć do diety serek wiejski
Media społecznościowe co rusz lansują nowe, nierzadko nieoczywiste trendy kulinarne. To właśnie dzięki użytkownikom Instagrama i TikToka serca smakoszy z całego świata podbiły takie frykasy, jak mermaid toasts, tortilla wrap hack, słynny już zapiekany makaron z serem feta i pomidorami koktajlowymi czy kultowa dalgona coffee. W ostatnim czasie w sieci zauważyć można znaczący wzrost popularności serka wiejskiego, który przez miłośników gotowania wykorzystywany jest do najróżniejszych potraw. Na jego bazie można wszak przyrządzić m.in. naleśniki, ekspresowe, będące alternatywą dla racuchów placki z dodatkiem owoców, kremową jajecznicę oraz wegetariański omlet z warzywami.
Zalety tego niepozornego ziarnistego twarożku dostrzegają również specjaliści. „Jest niskokaloryczny i bogaty w białko, a ponadto należy do żywności nieprzetworzonej. Myślę, że to dlatego jest teraz tak popularny. Ludzie kochają produkty, które mają niewiele kalorii, a jednocześnie dostarczają dużej ilości protein, a ponieważ jesteśmy coraz bardziej świadomi szkodliwości spożywania pokarmów ultra przetworzonych, to wspaniale, że właśnie takie trendy są obecnie promowane” – wskazuje w rozmowie z magazynem „Vogue” dr Megan Rossi, dietetyczka i autorka książek, która w mediach społecznościowych znana jest jako The Gut Health Doctor.
Regularne sięganie po serek wiejski dostarczy organizmowi szeregu korzyści zdrowotnych. „W jednej szklance znajdziemy 25 g białka, 11 g węglowodanów, a także przyzwoitą ilość potasu i wapnia. Co ciekawe, jest on przy tym dobrym źródłem selenu, którego potrzebujemy do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. A ponadto zawiera mniejszą ilość tłuszczu niż inne sery” – wylicza dietetyczka Federica Amati. „Podczas gdy obecne w serku wiejskim białka kazeinowe są trawione wolniej, dzięki czemu po spożyciu go czujemy się syci przez dłuższy czas, białka serwatkowe są szybko wchłaniane. Dobrze jest zatem uwzględnić serek wiejski w posiłku potreningowym, aby aminokwasy natychmiast trafiły do mięśni i wspierały ich budowę” – dodaje dr Rossi. (PAP Life)
iwo/ag/